Obudziłam się wtulona w niego. Dotknęłam łańcuszka i uśmiechnęłam się?
- Hej słońce.- powiedział.
- Hej.- odpowiedziałam i dałam mu buziaka w usta.
- Słuchaj.- złączył nasze dłonie.
- Co?
- Czy to co wczoraj między nami zaszło to znaczy, że jesteśmy razem?
- Też o to miałam zapytać. Ja bym chciała.
- Ja też.- pocałował mnie namiętnie. To było cudne. Kto by pomyślał, że będę z kimś z kim się kłóciłam.
- Ale wiesz, że będziemy musieli się im powiedzieć?- zapytał przerywając czynność.
- Wiem.- przytaknęłam. Poszła się przebrać do swojego pokoju.
Po 10 minutach zeszliśmy na dół.
- Hej.- powiedzieliśmy równo.
- Hej, co wam?- zapytał Harry.
- Chcemy wam coś powiedzieć.- zaśmiałam się.
- Kupiłaś żółwia?- zapytał Liam.
- Kupiłaś kota?- Harry.
- Stłukłaś moje lusterko?- Zayn.
- Kupiłaś mi całe żarcie świata?- Niall.
- Nie, nie, nie i ćpałeś coś?
- Nie.
- Chciałam wam powiedzieć, że jestem z Louis'em!- krzyknęłam.
- Szczęścia!- zawołali wszyscy i zaczęli nam gratulować. Przy śniadaniu jak zawsze wszyscy się śmieli i dokazywali. To u nas normalka. Zmienili mnie i to na lepsze. Już nie jestem opryskliwa i nie miła. Cieszę się, że mama mnie zmusiła żebym do nich pojechała. Po posiłku sprzątnęłam i oglądaliśmy filmy. Niall i Liam zrobili na obiad pizzę i później znów oglądaliśmy telewizję.
Lou zaprosił mnie do restauracji na kolację. Nie lubię się stroić, ale wiecie. Mus to mus. Założyłam TO. Spryskałam się ulubionymi perfumami i zeszłam do chłopaka.
- Pięknie wyglądasz.
- Dziękuję.- dałam mu buziaka w policzek i wyszliśmy.
Wróciliśmy dość późno, a chłopaków nie było. Zostawili kartkę, że są w klubie czy gdzieś miałam to w nosie.
- Rozepniesz mi sukienkę?- zapytałam chłopaka.
- Jasne.- zamiast rozpiąć mi sukienkę chłopak zaczął mnie całować po szyi. Odwróciłam się do niego i zaczęłam całować jego usta. Popchnął na łóżko i w ekspresowym tempie pozbawił ubrań. No nie zupełnie. On był w samych bokserkach (meow), a ja w koronkowej bieliźnie.
- Chcesz tego?- zapytał. Ja nie powiedział nic tylko wbiłam się w jego usta. No i zaczęła się zabawa. Zdjął mi stanik i zaczął całować piersi. Brał sutki do buzi i przygryzał je. Było to coś niesamowitego. Dreszcz przeszedł przez moje ciało. Później zsunął się niżej. Ściągnął moje koronkowe majtki i zabawiał się, że tak ujmę moją koleżanką (kurde wali mi na czachę). Był cudowny.
- Lo..Lou ko.. koniec.- powiedziałam miedzy jękami. Zajęłam się nim. Zaczęłam całować jego wyrzeźbiony tors. Przez materiał jego bokserek czułam jak jego "kolega" robi się twardy i gotowy do pracy. Ściągnęłam je i przejechałam wzdłuż niego ręką. Zadrżał pod wpływem mojego dotyku. Wzięłam go do ręki zaczęłam poruszać zaciśniętą dłonią na jego członku do góry i do dołu. Chłopak przerwał mi i posadził na nim. Zaczął się delikatnie poruszać. Był stanowczy, ale delikatny. Cudowny jednym słowem. Po wszystkim opadałam na jego ciało. Przykryliśmy się i usnęliśmy wtuleni w siebie.
od autorki: brawo dla mnie xd wyszedł mi pornos xd mam nadzieję że znośny KOMENTUJCIE
boskie! kocham po prostu wpadnij do mnie ;)
OdpowiedzUsuńhahaha, nie no wporządku ci wyszło. CZekam na kolejny ; D !
OdpowiedzUsuńBez komentarza .xD
OdpowiedzUsuńRozdział niesamowity.
Hahaha oj tam ale dobry pornos;)
OdpowiedzUsuńWiedziałam,że kiedyś do tego dojdzie <3
Czekam na kolejny a rozdział świetny<3
Lots of love xx
No cóż pornosy też są potrzebne xd no,ale rozdział świetny,i dobrze ,że poszła na policję :) Czekam na nn *_*
OdpowiedzUsuńboże nie mogę sie doczekać nowego rozdziału, na bank bd to coś mocnego :)
OdpowiedzUsuńU nas na blogu pojawił się nowy rozdział :D
OdpowiedzUsuńZapraszamy
Buziczki
Gośka&Paula